Broń ostateczna ?

31 sierpnia 2018 o 21:06

chicago_trump_towerChoć Unia Europejska to obszar, gdzie gospodarki poszczególnych krajów członkowskich mogą się rozwijać, gdzie przepływ usług, towarów i kapitału ludzkiego jest gwarantowany przepisami, to nie można jej traktować jak bezbronnego Eldorado. Unia ma bowiem swoją broń, którą może zastosować w rażących przypadkach. I niech nie zdziwi się ten, kto myśli, że urzędnicy unijni tejże broni nie używają. Oto Microsoft czy Google już się o tym przekonali. A Unia Europejska dalej będzie stać na straży wolności i praw swoich obywateli. Faktem jest, że na tak wielkim rynku, który sięga nominalnie 18 bilionów dolarów, zdarzają się zaburzenia. Jednak od tego są zabezpieczenia prawne, które mają wyłapywać i likwidować nieuczciwe zachowania przedsiębiorców.
Ta mega broń, o której tak głośno się mówi i pisze, to artykuł 102 TFUE, z ramienia którego Komisja nałożyła na światowe giganty karę w wysokości 7 miliardów. Artykuł ten ma być gwarantem równego traktowania podmiotów prowadzących działalność gospodarczą. Badanie każdorazowego zachwiania konkurencyjności jest mocno i dokładnie badane przez urzędników unijnych. Przepisy unijne są gwarantem sprawiedliwie prowadzonej działalności gospodarczej, która obowiązuje wszystkich przedsiębiorców, bez względu na wielkość ich firm. Przepisy unijne wyraźnie mówią, że przedsiębiorstwa nie mogą ustalać cen czy dzielić się rynkiem między sobą.towar Nie wolno im także nadużywać pozycji dominującej na danym rynku, która mogłaby prowadzić do wyeliminowania innych podmiotów na nim działających. Zakaz obejmuje także fuzje, która mogłaby doprowadzić do przejęcia kontroli nad danym rynkiem. Aby się połączyć, przedsiębiorstwa muszą uzyskać specjalną zgodę od Komisji, która dokładnie bada konsekwencje gospodarcze takiej fuzji. Dotyczy to także tych podmiotów, które mają swoje siedziby poza Unią Europejską, a mówi o tym Traktat o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. To właśnie na jego łamach znajduje się artykuł 102, którym Komisja ma prawo nakładać wręcz gigantyczne kary za naruszenie zasady uczciwej konkurencji i nakazać zaprzestania takich działań.
Unia zaczyna coraz częściej z tego artykułu korzystać. e-zakupyW ciągu ostatnich 3 lat nałożono z jego tytułu kary w wysokości 6,8 miliarda euro, a potem jeszcze 7 miliardów miało zapłacić Google. Co ciekawe w latach 1990-2015 łączna wartość nałożonych na przedsiębiorstwa kar wyniosła 21,7 miliarda euro. Największym wkładem w wysokość tej kwoty „cieszy się” amerykański gigant Google. Jednak firma konsekwentnie odwołuje się od decyzji Komisji, chcąc co najmniej obniżenia kary. Po stronie karanych amerykańskich firm opowiedział się prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, który uznał, że Unia próbuje wzbogacić się kosztem Amerykanów. Także Facebook naraził się Unii za naruszenie polityki prywatności.